wtorek, 21 czerwca 2011

Słoneczny Polkomtel

Na Polkomtel zęby ostrzyło sobie wielu graczy, ale chyba tylko trzech faktycznie na to stać. ;) Nie ma się co dziwić, skoro wyceny oscylują w granicach 12-18 mld zł.

Mnie natomiast autentycznie ciekawi, czy Solorz-Żak zrobi z tego interes życia, czy może raczej potężnie wtopi? Co by nie mówić, to on a nie ja ma talent do biznesu i kupę forsy. ;) Z drugiej strony, jest to moloch o innej kulturze organizacyjnej niż Solorzowa; moloch tak wielki, że Solorz jest zwyczajnie za mały na ten zakup i musiał szukać partnerów.

Przykład P4 pokazał, że można było wejść na ten rynek inaczej i urwać spory kawałek tortu. Oczywiście asymetryczne stawki UKE bardzo w tym pomogły. ;)

Powiedzmy sobie szczerze, nie dywagujemy nad ceną deseru 12-18 zł. Przedział 12-18 mld zł oznacza, że płacąc 18 mld można np. przepłacić o 6 mld zł. To jest po prostu ogromny szmal, porównywany z całym majątkiem Solorza! Gdyby wydawać go przez 30 lat, to byłoby ponad 16 mln miesięcznie. Sądzę, że można by się za to bawić przednio w przyzwoitym luksusie. ;)

Byłaby niezła heca, gdyby Solorz w ostatniej chwili wycofał się zakupu Polkomtela i np. postanowił przejeść swoją kasę ;) lub wpompować ją w swoje istniejące biznesy telekomunikacyjne celem błyskawicznego odpalenia przygotowanych wcześniej deali.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz