piątek, 11 czerwca 2010

OSEC Barcamp - czerwiec 2010

Kilka dni temu odwiedziłem klub studencki "Dziekanat 161" na SGGW, gdzie odbywał się Barcamp - kameralna impreza o smaku open source, w cieniu której promuje się jej organizator czyli OSEC. ;)

Gwiazdą wieczoru był Michał Gruchała z GG Network S.A., opowiadający o zastosowaniach open source w zarządzaniu infrastrukturą dla znanego komunikatora i innych projektów tej spółki.

Jeśli mam być szczery, rozwiązania wypracowane przez Allegro lub naszą-klasę, prezentowane na różnych konferencjach np. PLNOG, wydają się ciekawsze.

Audytorium było wyraźnie zaskoczone:
  • brakiem redundancji geograficznej - tylko jedno datacenter (i tylko 300 fizycznych serwerów)
  • polityką aktualizacji systemów - zgodne z zasadą "działa, to nie ruszaj" (delikatna sugestia, że na serwerach backendowych pomija się nawet poprawki bezpieczeństwa), a jak nie działa - to zaoraj od nowa
  • brakiem uzasadnienia dla strategicznych wyborów oprogramowania np. wybór Xen-a jako rozwiązania do wirtualizacji podyktowany faktem, że "był w Debianie"
  • wyborem leciwego już Nagiosa jako rozwiąznia fault management
Moją uwagę zwrócił także rozmiar opartej o collectd instalacji performance management - aż 300 tys. plików RRD. Obciążenie podsystemu dyskowego było tak wielkie, że wykorzystano w tym miejscu dyski SSD. Postaram się w jednym z kolejnych wpisów poświęcić nieco uwagi dużym instalacjom RRDtoola.

W drugiej części spotkania Łukasz Podkalicki prezentował swój projekt fstorage - będące w początkowym stadium rozwoju rozproszone repozytorium plików i danych strumieniowych np. do zastosowań webowych, mające zaadresować słabości innych rozwiązań (autor często odnosił się do MogileFS).

Audytorium zwrociło uwagę, że autor skupiając się na deweloperce wyraźnie zaniedbał otoczenie projektu warunkujące o być albo nie być - stronę, dokumentację instalacyjną, forum użytkowników, narzędzie śledzenia błędów.


Całość okraszona była browarami i ciepłą strawą, a od czasu do czasu prelekcje przerywał barman z głośnym shakerem i zbłąkane studentki uciekające na widok sali geeków. ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz